Odświeżam koszyk
Dodano do koszyka
Historia BUDOWNICTWO ARCHITEKTURA
STRONA GŁÓWNA > Renowator > Artykuły techniczne > Kreacja konserwatorska. Przywrócone piękno i splendor prezbiterium najstarszej świątyni w Opolu – kościoła Matki Boskiej Bolesnej i Św. Wojciecha, zwanego kościołem „Na Górce”
Nr 1/2017 KEIM Farby Mineralne Sp. z o.o.
Kreacja konserwatorska. Przywrócone piękno i splendor prezbiterium najstarszej świątyni w Opolu – kościoła Matki Boskiej Bolesnej i Św. Wojciecha, zwanego kościołem „Na Górce”

Kościół Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha, tzw. kościół „Na Górce” to najstarsza świątynia w Opolu, usytuowana przy Uniwersytecie Opolskim. Przeprowadzone w latach 2007–2012 prace renowacyjno-konserwatorsko-budowlane są przykładem konserwacji–kreacji, której głównym celem było zabezpieczenie przed niszczącym wpływem czynników atmosferycznych oraz środowiska miejskiego i przemysłowego.

Historia Kościoła Matki Boskiej Bolesnej i Św. Wojciecha jest od najdawniejszych czasów, ze względu na swoje usytuowanie, nierozerwalnie związana z dziejami miasta Opole.

Pierwszy, drewniany kościół wzniesiono tu prawdopodobnie około roku 984, a w 1254 r. podniesiono go do rangi kościoła parafialnego. Budowa i późniejsza rozbudowa świątyni realizowana była w kilku fazach. Początkową fazę budowy, którą stanowiła część wschodnia prezbiterium, zrealizowano w pierwszej połowie XIV w. Trójnawowy korpus bazylikowy powstał w XIV, XV wieku. W latach 1304–1530 świątynia była w posiadaniu dominikanów, natomiast w latach 1540–1558 kościół przeszedł w ręce protestantów, a następnie został zamknięty i pozostał zaniedbany. Po 1604 roku ponownie przejęty przez dominikanów, został odbudowany, jednakże dwa pożary – w latach 1615 i 1620 – zniszczyły budowlę. Najazd Szwedów w 1634 roku spowodował kolejne ogromne zniszczenia kościoła, powiększone jeszcze podczas potopu szwedzkiego (1656 r.) i licznych pożarów (m.in. w 1682 r.). Podczas odbudowy w latach 1701–1708 postawiono nawę południową. Niestety kolejne pożary w 1739 i 1762 r. zniszczyły dotychczasowe prace. Odnowiony po raz kolejny kościół przetrwał do 1811 roku, kiedy to przekazano go pobliskiemu gimnazjum katolickiemu. W czasie kampanii napoleońskiej świątynię zamieniono w magazyn wojskowy, a następnie urządzono w nim szpital. Pod koniec XIX wieku wzniesiono wieżę przy bocznej kaplicy. W latach 1926 i 1931–1938 oraz po II wojnie światowej (1950 r.) przeprowadzono ponowne remonty. W roku 1972 proboszczem został ks. Edward Kucharz (1931–2006), doktor historii sztuki, ale również konserwator po krakowskiej ASP. Nowy proboszcz skutecznie walczył o przetrwanie kościoła w czasach, kiedy poważne pęknięcie skarpy na opolskim wzgórzu groziło jego zawaleniem. W 1997 roku udało się doprowadzić do uratowania kościoła. Od 2006 r. proboszczem parafii jest ks. Marek Trzeciak, który w latach 2007–2012 podjął się odnowienia wieży i wszystkich elewacji kościoła, a także, w dalszym czasie, organów. Nadzór prac konserwatorskich prowadził, z ramienia Inwestora, dyplomowany konserwator dzieł sztuki – mgr Dorota Kowalik-Kociszewska. Prowadzono także nadzór konserwatorski z ramienia WUOZ w Opolu. Prace te sfinansowano z ofiar parafian (kolekty na remont kościoła, cegiełki), z pieniędzy pozyskanych od sponsorów, z dotacji Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Miasta Opole, a także z Programu Rewitalizacji Miasta i Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa.

Prace budowlano-renowacyjno-konserwatorskie przeprowadziła firma P.H.U. BAUMAR Marcin Szemainda. Część cementowo-wapiennych tynków z drugiej połowy XX wieku została starannie skuta. Odsłonięte lico ceglane było w fatalnym stanie, nie nadającym się do przeprowadzenia typowych prac konserwatorskich, mających na celu jego ekspozycję, jak to miało miejsce w pobliskim kościele Franciszkanów. Część lica była obrzucona szlichtą cementową podczas wcześniejszych prac remontowych. Na elewacji występowały liczne przemurowania cegłą średniowieczną, nowożytną, a także z XIX w. (m.in. glify okienne), co miało swoje odzwierciedlenie w stanie zachowania, jej zróżnicowanych wymiarach i układach lica. Wokół otworów okiennych po skuciu tynków uwidoczniły się przesunięcia w licu murów, narożniki gdzieniegdzie były wymurowane cegłą maszynową. Widoczne były także ślady wcześniejszego szpałdowania ubytków w dawnym licu ceglanym. Występowały także pęknięcia murów w nadprożach okien oraz powyżej, na gzymsie wieńczącym. Ponieważ pierwotna dokumentacja projektowa zawierała jedynie ogólne wytyczne konserwatorskie, niemające bezpośredniego przełożenia na istniejący stan obiektu, konieczne było podjęcie badań architektoniczno-konserwatorskich i wykonanie stratygrafii w celu podjęcia dalszych prac.

Wnikliwe oględziny pozwoliły na stwierdzenie występowania na licu ceglanym wtórnej, cienkiej zaprawy pokrytej warstwą w kolorze écru – jasno-ugrowym. Występowały też liczne XIX-wieczne przemurowania, różniące się od oryginału formatem i strukturą cegły. Był to dowód, iż już wcześniej lico ceglane było w złym stanie i poprzednie prace także polegały m.in. na pokryciu elewacji cienkowarstwowym tynkiem. Zostały podjęte badaniaarchitektoniczno-konserwatorskie ceglanych murów kościoła. Do badań instrumentalnych pobrano trzy próbki z elewacji prezbiterium kościoła: próbka zaprawy ze spoiny średniowiecznych murów (nr 1), próbka z tynku w wyższych odsłoniętych partiach murów ceglanych (nr 2) oraz próbka cienkiej zaprawy z warstwą écru (nr 3) w górnych partiach murów, przy oknie. Próbka nr 1 zawierała ok. 67% spoiwa węglanowego, co wynika z faktu obecności skupień mikrytowych, osiągających niekiedy rozmiary kilku milimetrów, o składzie identycznym jak otaczające je spoiwo i genetycznie z nim powiązane. Były to najprawdopodobniej nie w pełni skalcynowane, większe ziarna skały wapiennej, z której produkowano wapno palone. Obecność takich struktur jest typowa dla starych zapraw. Próbka ta była bardzo bogata w inne składniki akcesoryczne, m.in.: skalenie, fragmenty skał, muskowit, amfibol, ruda darniowa/fragmenty ceramiki, granat, cyrkon. Próbka nr 2, o spoiwie węglanowym z nielicznymi reliktami klinkieru cementu portlandzkiego, o zawartości spoiwa ok. 51% i domieszką minerałów akcesorycznych, tj. skalenie, fragmenty skał, biotyt, zoizyt, cyrkon, reprezentowała materiał młodszy z XIX w. Próbka nr 3 (badana także pod kątem warstw malarskich) na bazie wapna, z dodatkiem cementu portlandzkiego o spoiwie mikrokrystalicznym, składała się z ziaren mikrytu o submikroskopowych rozmiarach, dobrze widocznych i obfitszych niż w próbce nr 2. Próbka nr 3 była uboga w składniki akcesoryczne, jednak z domieszką ziaren o wyglądzie bardzo drobnych (do 1 mm) okruchów ceramiki lub rudy darniowej. Badania chemiczne tej samej próbki – warstwy kremowej na cienkowarstwowym tynku, wskazały na użycie do niej węglanu wapnia CaCO3, ugru Fe(OH)3 z domieszką czerwieni żelazowej Fe2O3 i spoiwa kazeinowego. Dodatkowo stwierdzono makroskopowo występowanie dodatków rudy darniowej w zaprawie gzymsu wieńczącego elewację prezbiterium. Wyniki badań potwierdziły więc słuszność podjętej decyzji o zastosowaniu, na tym etapie prac, tynku cienkowarstwowego. 

Bardzo zły stan zachowania lica ceglanego oraz liczne przemurowania, wymusiły konieczność ponownego tynkowania elewacji oraz szukania adekwatnej – do wszystkich zaistniałych okoliczności – technologii. Zastosowano gruboziarnisty (o widocznej strukturze ziaren) tynk renowacyjny WTA, kładziony miękko z ręki i pędzla tak, aby widoczne były zarysy cegieł. Zastosowanie nowego materiału i technologii wymagało ścisłej kontroli i częstych (co 2–3 dni) wizyt konserwatorskich na obiekcie. Część cegieł, zwłaszcza w przyziemiu, wymagała szpałdowania przed właściwym tynkowaniem. Do końca grudnia 2008 roku prace tynkarskie oraz prace pomocnicze, tj. montaż rynien i opierzenia, zostały wykonane, dzięki bardzo dobrym, wręcz niespotykanym warunkom klimatycznym ówczesnej jesieni oraz ścisłej współpracy generalnego wykonawcy, pracowników, Inwestora, przedstawicieli WUOZ w Opolu i nadzoru konserwatorskiego.

Następne prace polegały na dwuetapowym malowaniu tynku, do którego przystąpiono w kolejnym, 2009 roku. Elewację wstępnie zagruntowano środkiem KEIM Spezial-Fixativ na bazie płynnego krzemianu potasowego i niewielkiej ilości dodatków organicznych. Do malowania elewacji zastosowano farbę elewacyjną KEIM Granital, jako podkładową w kolorze écru, a następnie, po wyschnięciu, pomalowano laserunkowo farbą KEIM Restauro-Lasur, z wyraźnymi prześwitami, malując poziomym duktem pędzla na kolor imitujący barwę cegły. Wykonano kilkakrotnie próby stopnia rozcieńczenia farby laserunkowej i jej aplikacji. Powstała w ten sposób kreacja konserwatorska pozwoliła na uporządkowanie estetyki tego najstarszego w mieście kościoła, jak i zintegrowała jego bryłę z sąsiednimi budynkami (także ceglanymi) i samym gmachem Uniwersytetu Opolskiego, nadając nowy, harmonijny i elegancki charakter temu niezwykle ważnemu i historycznemu miejscu.

Wiosną 2009 r. skuto cementowy cokół, odkopano część murów fundamentowych kościoła przylegającego do obecnego ogrodu uniwersyteckiego. Było to konieczne ze względu na zawilgocone przyziemie elewacji prezbiterium, do czego przyczynia się okresowe nawodnienie ogrodowej skarpy budynku Uniwersytetu Opolskiego, przylegającej do prezbiterium kościoła. Mury pozostawiono do wyschnięcia aż do końca sierpnia, kiedy to wykonano izolację pionową i założono tynki na cokole w technologii WTA. Niestety do dziś jest to miejsce newralgiczne, gdzie mury prezbiterium są okresowo zawilgacane ze względu na nawadnianie ogrodu. Powoduje to pojawianie się czasowo niewielkich białych nalotów, niekiedy tonalne ściemnienie fragmentów pomalowanej elewacji. Wymaga jednak tylko umycia fragmentów elewacji wodą pod niewielkim ciśnieniem. Jednakże wysoka jakość powłok malarskich i ich paroprzepuszczalność, naturalne, wysokiej jakości nieorganiczne pigmenty i wypełniacze mineralne wraz ze spoiwem krzemianu potasowego zapewniają cyklicznie powrót do pierwotnego odcienia zastosowanego koloru. Zgodnie z hasłem propagowanym przez firmę („Keim. Farby na zawsze.”), farby krzemianowe Keim, jeśli nie na wieczność, to na bardzo długo obiecują trwałość i jakość, która, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, jest potrzebna, aby rozważnie i oszczędnie dokonywać remontów obiektów zabytkowych i współczesnych.

Opracowała:
Dorota Kowalik-Kociszewska
DKKonserwacja
Fotografie: Dorota Kowalik-Kociszewska

Załączniki:
keim 1_2017.pdf
Bieżące wydanie

Renowacje i Zabytki
Gdynia - 3/2024

W numerze:

Oś reprezentacyjna miasta

Port i jego architektura

Ulice zabytkowego śródmieścia

Miasto modernizmu

Konserwacja modernistycznych wnętrz

Powojenne dziedzictwo miasta

 

 

Wyróżnienia i nagrody

Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski

Mecenas Kultury Miasta Krakowa

Nagroda "Złotego Pióra"

Złoty Krzyż Zasługi

Czytaj więcej