Plac Wolności w Łodzi. Dawniej Nowy Rynek. Kolebka wielkoprzemysłowej Łodzi. Wytyczony w 1823 roku, rzekomo przez samego Rajmunda Rembielińskiego, ojca osady przemysłowej Nowe Miasto, której Rynek był centralnym placem.

U wylotu ulicy Piotrkowskiej stoją ważne i okazałe budynki: monumentalny, eklektyczny kościół Zesłania Ducha Świętego, niegdyś ewangel - icki św. Trójcy, klasycystyczny ratusz z 1827, jeden z najstarszych zabytków w Łodzi oraz wczesnomodernistyczny gmach Muzeum Archeologiczno-Etnograficznego, wcześniej szkoły i magistratu.

Spośród tych trzech obiektów tylko Muzeum doczekało się remontu i wygląda tak, jak zabytek tej klasy powinien. Z pięknej, nawiązującej do renesansu elewacji kościoła odpada tynk, niczym strupy z niezagojonych ran po bitwie. Bo dla łódzkiej tkanki miejskiej ostatnie lata były nieustanną bitwą. Najpierw utrata większości mieszkańców – setek tysięcy Żydów i Niemców, potem lata komunizmu, kiedy łódzka XIX-wieczna architektura była postrzegana przez pryzmat bycia „kapitalistyczną” i „niepoprawną ideologicznie”, a przez co jako bezwartościową – stąd lata zaniedbań i wielu wyburzeń, które zdewastowały miasto wielokrotnie bardziej niż II wojna światowa. Rok 1989 nie przyniósł poprawy – upadła łódzka monokultura włókiennicza, 100 tysięcy zwolnionych pracowników nie miało z czego opłacać czynszów, co oznaczało brak środków na remonty. Fatalny stan łódzkiego śródmieścia utrwalał się.

Ale Łódź się zmienia.

Zachodzące słońce zmienia tonację elewacji świątyni z niebieskawokremowej na żółtą. Zapada zmrok. Nie widać już zaniedbania – z zapartym tchem podziwiamy monumentalną bryłę kościoła i ciekawe detale. Włącza się światło. Multimedialna projekcja przenosi nas w zupełnie inny świat. Czujemy się jak w bajce. Jeszcze parę godzin temu była tu odrapana fasada niegdysiejszej dumny łódzkich ewangelików, teraz detale są iluminowane na kolory, o których normalnie można tylko pomarzyć. Widzimy wzory nawiązujące do motywów ludowych. Po pokazie owacje. Zgromadzeni na jedynym polskim ośmiobocznym rynku są zachwyceni. Zobaczyli Plac Wolności w takiej oprawie jak nigdy dotąd. Wielkoformatowe mappingi na trzech wspomnianych budynkach jednogłośnie zostały ogłoszone sztandarowym punktem programu Light. Move. Festival. Tak było w roku ubiegłym.

Tegoroczna edycja festiwalu

Tegoroczna edycja festiwalu przebije rozmachem wszystkie poprzednie. Obszar festiwalowy będzie największy w historii – będzie się rozciągał od kolebki naszego miasta – Rynku Starego Miasta, przez park Staromiejski i unikatowy, ośmioboczny Plac Wolności, aż po ulicę Piotrkowską do skrzyżowania z ulicą Tuwima.

8 ważnych dla miasta budynków ożyje i przeobrazi się dzięki projekcjom wielkoformatowym oraz audiowizualnym spektaklom przy wykorzystaniu efektownych elementów mapping 2D i 3D. W bajkową podróż zabiorą nas zarówno artyści rodzimi, jak i zagraniczni. Wspaniałe gmachy zahipnotyzują nas swymi nowym, świetlnymi odsłonami – jedne będą nawiązywały do dynamicznej historii miasta, inne do sztuki awangardowej, pojawią się też wątki psychodeliczne.

Fantazyjne detale eklektycznych kamienic

Fantazyjne detale eklektycznych kamienic, okazałe wykusze, bogato zdobione obramienia okien, pilastry i kariatydy, czyli to, co najlepsze we wspaniałej łódzkiej architekturze wielkomiejskiej zostanie skąpane w różnokolorowym świetle. Do podkreślenia uroku najpiękniejszej ulicy w Polsce, Partner Strategiczny Festiwalu - PHILIPS Lighting Poland wykorzysta najnowocześniejsze oprawy oświetleniowe, wykorzystujące światło zarówno punktowe jak i zalewowe. Piotrkowska ponownie zaświeci się feerią barw, natomiast elegancja dawnego pasażu Meyera zostanie podkreślona monochromatyczną iluminacją. Problemem nie będzie zużycie prądu – wszystkie festiwalowe iluminacje użyją go tyle, ile potrzeba do ugotowania wody w pięciu pełnych czajnikach elektrycznych!

W parku Staromiejskim ponownie zagoszczą różnorodne instalacje, wykonane w większości przez młodych i zdolnych polskich artystów. Za pomocą niektórych z nich postaramy się przypomnieć historię tego obszaru oraz fakt istnienia 18 rzek w naszym mieście.

Festiwal uświetnią koncerty w zaskakujących aranżacjach, łączących magię światła, koloru i dźwięku. Zagra m.in. wybitny łódzki jazzman Michał Urbaniak, w kościele przy placu Wolności wystąpi chór, a na jednym z budynków przy „Pietrynie” zobaczymy unikatowy „Koncert na ścianie”.

Do zobaczenia w październiku w Łodzi!

Na wydarzenie zapraszają:

Organizator:                                                          Partner główny:                                   Partnerzy strategiczni: